Fixxer ale gdzie byłeś??? na Nikiszowcu ?? czy na Giszu?? Nikiszowiec ma taką zaje***** atmosferę....hehhe typowa śląska zabudowa i ślązacy, na kożdym kroku godka ślonsko a jak sie mo szczyńście to na ulicy spotko się górników usyfionych wąglym idących z szychty....wybaczcie za te parę słów napisanych gwarą pamiętam jak byłam mała to na Nikiszowcu był wieeeeelki odpust parafialny...stały budy z łakociami, z balonami, i stały kobieciny z wielkimi beczkami i sprzedawały ogórki kiszone...do dziś pamiętam ich smak no i obowiązkowo przyjeżdzały karuzele czyli po ślasku karasole
Niedawno miałe okazje zwiedzić świat za naszsą wschodnia granicą... dokłaniej niemcy. Wrażenia niesamowite Czysto, miło przyjemnie...hmmm czego chcieć wiecej. A wracaja do tematu najpiekniejszym miejscem jakie widziałem w niemczech było Bonn późnym wieczorem... Szkoda mi było opuszczać to piękne miasto
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach