john

witam wszysktich połamanych motocyklistów ;] hehe miałem motorek pocieszyłem sie tydzien i wypadeczek to sie nazywa pech ale poskłądamy i nadal sie pochasa ;]

ładujcie tu foty swoich maszyn a duzo tego juz jest na kłomnicach pozdro

Oj Johny Johny... to się nazywa pech ... ale dobrze że skończyło się tak a nie gorzej dla Was niestety i tak to jest długa i ciężka droga do powrotu do zdrowia ... pzdr

Cyklistów nazywają "dawcy organów" chyba nie bez powodu. Jak ma się jakąś lepszą maszynkę to ciężko jest sie opanować i nie przycisnąć ...
Ja zamierzałem sobie kupić na te wakacje jakiegoś ścigacza. Na początek suzuki gs500. Mała moc, ale można się nauczyć jeździć, ew. potem coś o większym silniku. Ale jak zobaczyłem co taka maszyna zrobić z człowiekiem to się rozmyśliłem ... ehhh chyba się starzeje ...

polecam tylko dla wytrwałych że to nie tylko motocykliści powodują wypadki... [link widoczny dla zalogowanych]

motorki są fajne ale ja bym się bała i Krzysiowi bym w życiu nie pozwoliła jezdzic Razz

za bardzo bym się o niego martwiła Razz

Gość

ojjjj Johny ty to lepiej sobie kup motorynke moze na tym sobie krzywdy nie zrobisz Razz

dobrze przynajmniej ze miales farta i jako tako chodnikami klomnic juz przekustykasz Wink